Pytanie o dachówkę
Dostałem juz wyceny dachówek i w porównywalnej cenie wyszły mi Creaton Balance i Koramic Alegra. Obie ciemne w kolorze coś między grafitem a czernią. Teraz pytanie-którą byście polecili? Dodam że tańsza wyszła Creaton.
Dostałem juz wyceny dachówek i w porównywalnej cenie wyszły mi Creaton Balance i Koramic Alegra. Obie ciemne w kolorze coś między grafitem a czernią. Teraz pytanie-którą byście polecili? Dodam że tańsza wyszła Creaton.
Kilka dni nie dokonalem żadnego wpisu choć trochę sie zdarzyło. Przede wszystkim przyjechały płyty stropowe i teraz widać jak duże są pomieszczenia. Tak sobie myślimy czy te 140m2 to nie za dużo dla nas dwojga ale teraz juz i tak za poźno na zmiany. Byłem już także wraz z kierownikiem budowy zamówić drzewo na więźbę. Nie wyszło go aż tak dużo bo raptem ok 8m3 co przy obecnej cenie wraz z dowozem nie będzie kosztować więcej niż ok 7tys. Termin realizacji to pierwsza połowa grudnia ale może uda się coś przyśpieszyć. po niedzieli zamówimy także dachowkę bo tez trzeba czekać ok. 3 tygodni więc z tego wynika ze do połowy grudnia powinniśmy dach mieć połozony. Ale jak to w życiu plany planami a zobaczymy jak wyjdzie z realizacją. Dostałem już wstępna wycenę dachowki i wyszło ok 11tys za dachówkę Koramic. Zamówiłem jeszcze wyceny na dwa rodzaje dachówek Creatona i wybiore ofertę najtańszą.
Salon
Znowu dokonaliśmy małych poprawek w projekcie i dodaliśmy okna - w salonie i klatce schodowej. Dodanie okna w salonie podpowiedział nam jeden z naszych Majstrów i po krótkich przemysleniach przyznaliśmy mu rację. A drugie na klatce to był już mój pomysł.
A no i schody. Właśnie dziś zostało skończone szalowanie ich i w poniedziałek przyjedzie grucha żeby zalać strop i właśnie schody. Na chwię obecną tak to wygląda:
Widok na budynek na dzień dzisiejszy :
Pogoda dopisuje, majstry też więc ściany rosną jak na drożdżach. Ale czasu nie ma bo płyty stropowe juz zamówione więc mury już muszą być gotowe do czasu jak przyjadą. Niestety zrezygnować trzeba było z pomieszczenia gospodarczego na które to chrapkę miała małżonka. Dopiero teraz wyszło że przez klatkę schodową do piwnicy zmniejszył sie korytarz i nie ma gdzie drzwi zamontować. Wprawdzie można bylo zrobić ta skrytkę ale wyszła by strasznie wąska i nieustawna więc po przemysleniach zapadla decyzja - rezygnujemy z niej. Trudno - wygospodaruję miejsce żonie w piwnicy. Zaczynam poważnie myśleć nad dachem. Dachówkę chcemy ceramiczną błyszczącą najlepiej ciemną w kolorze grafitu lub coś podobnego. Trzeba się rozejrzeć gdzie w pobliżu taka dostanę w dodatku za rozsądne pieniądze.
Po 2 dniowym spóźnieniu z przyczyn podobno niezależnych na budowę dortarł Ytong. Wprawdzie bez kleju ale po ten jutro pojedzie mój Majster Naczelny i od jutra zaczną rosnąć ściany. Przynajmniej mam taką nadzieję:) Cieszę się niezmiernie bo jak narazie mimo włożonej pracy i pieniędzy efektów zbytnio nie widać - wszystko zostało pod ziemią:) No ale tak to juz jest z piwnicami.